Dziewczynka miała we krwi 1,3 promila alkoholu. Spraw wyszła na jaw, bo 12-latka zasłabła. Ojciec nie chciał wzywać pomocy, a żonie, która chciała zadzwonić na pogotowie, groził nożem. Pobita i posiniaczona kobieta w końcu uciekła z mieszkania i zawiadomiła policję. Dziewczynka trafiła do szpitala, a 52-latek został zatrzymany. Okazało się, że od lat znęcał się nad żoną i córką, bił je, wyzywał i groził śmiercią. Ma też zarzut rozpijania dziecka i uniemożliwiania wezwania pomocy. (j.) Adam Górczewski