Na razie policjantów zawieszono. Szefostwo CBŚP odebrało im broń oraz karty wstępu do siedziby olsztyńskiego zarządu Biura. Według nieoficjalnych informacji RMF FM, decyzje prokuratury są efektem śledztwa prowadzonego przez Biuro Spraw Wewnętrznych już od wiosny ubiegłego roku. Przypomnijmy, że w ostatnich dniach to druga sprawa, w której zarzuty słyszą wysocy rangą policjanci z CBŚP. Wcześniej zatrzymano naczelnika zarządu CBŚP i szefa jednego z wydziałów w Rzeszowie. Zdaniem śledczych, szef CBŚP w Rzeszowie miał przyjąć korzyść majątkową, podobnie jak jego bliski współpracownik. Ten drugi usłyszał też zarzut nakłaniania do prostytucji. Oprócz policjantów zatrzymano trzech mężczyzn, którzy wręczali łapówki. Według nieoficjalnych ustaleń, obaj policjanci mogli korzystać z usług z prostytutek, a w zamian przymykać oko na łamanie prawa. Jeszcze dzisiaj śledczy z Krakowa zdecydują, czy wystąpić do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt. (mal)