CBA ma sprawdzić, czy Ludwik Sobolewski nie złamał prawa. Miał on prosić spółki notowane na GPW o sfinansowanie produkcji filmu "Klątwa Faraona" - wynika z audytu przeprowadzonego przez Ministerstwo Skarbu Państwa. W filmie zagrać miała życiowa partnerka prezesa giełdy. Spółki, do których została skierowana prośba o wsparcie, nie wiedziały, czy Sobolewski robi to oficjalnie jako prezes, czy też jako osoba prywatna. - Tu nie chodzi o działanie korupcyjne, ale o wykorzystanie swojej funkcji do pozyskania funduszy na rzecz zupełnie prywatnego przedsięwzięcia. Przedsięwzięcia zupełnie niezwiązanego z działaniem Giełdy Papierów Wartościowych - tłumaczy minister skarbu Mikołaj Budzanowski. Sobolewski został zawieszony jako prezes Giełdy Papierów Wartościowych. 17 stycznia ma zostać formalnie odwołany.