Jak wyglądają obrady? Sędziowie ujawniają rekomendacje zespołu po przesłuchaniu i przytaczają osiągnięcia. Pierwszy mecenas Paweł Adamkiewicz - nie uzyskał rekomendacji. Podobnie jak prof. Jacek Barcik, który uznaje procedurę wybierania sędziów przez KRS za niezgodną z konstytucją. Sędzia Dariusz Drajewicz dość uszczypliwie wypowiedział się o kandydaturze tego drugiego. Członek KRS insynuował, że Barcik nie poświęci się w pełni pracy w Sądzie Najwyższym, a jedynie pracy naukowej. Posiedzenie rozpoczęło się od wniosku o odroczenie obrad. Chciał tego Borys Budka - poseł Platformy Obywatelskiej - który uważa, że część kandydatów do Sądu Najwyższego nie została prawidłowo zawiadomiona. - W mojej ocenie przesłuchania kandydatów powinny odbywać się w sposób transparentny przed całą Radą a nie przed zespołami, które nie transmitują swoich obrad - powiedział Budka.Jego zdaniem - na przykład jeden z nich - odebrał wezwanie na wysłuchanie już po wyznaczonym terminie spotkania. Dlatego poseł najpierw chciał, żeby posiedzenie zostało przełożone na za dwa tygodnie, by jeszcze raz wysłuchać kandydatów, ale jawnie, przed całą Radą. Później domagał się odłożenia posiedzenia o tydzień, by zapoznać się z protokołami z niejawnych wysłuchań. Budzi to zastrzeżenia pozostałych członków KRS, m.in. sędzi Teresy Kurcyusz Furmanik. Wniosek został jednak odrzucony. Jak poinformowało Biuro KRS, dziś rano odpowiedni zespół przeprowadził jeszcze jedno wysłuchanie kandydata do Izby Dyscyplinarnej. Na czterodniowym posiedzeniu KRS ma się zająć wyłonieniem kandydatur na sędziów Sądu Najwyższego, w sprawie których wniosek o powołanie trafi do prezydenta Andrzeja Dudy.Z kandydowania na sędziego SN zrezygnował sędzia Trybunału Konstytucyjnego Mariusz Muszyński, wycofali się także radca prawny Piotr Płachta oraz adwokat Remigiusz Suehse. Wszyscy trzej zgłosili wcześniej swe kandydatury do Izby Dyscyplinarnej. Patryk Michalski