Na wynagrodzenia za zabezpieczanie mistrzostwa Europy czeka - jak ustalił Roman Osica - 10 tysięcy policjantów i 500 oficerów BOR. Straż graniczna nie była na razie w stanie podać liczby funkcjonariuszy, którzy nie dostali jeszcze pieniędzy. Mundurowi są rozżaleni. Liczyli na pieniądze przed wakacjami. - Przed nami początek roku szkolnego i moment kupowania wyprawek do szkół, a pieniędzy nadal nie widać - mówią. - Mamy kontakt z naszymi kolegami z Ukrainy i według naszych informacji oni dostali już pieniądze za nadgodziny i gotowość - dodaje jeden z przedstawicieli związków zawodowych policjantów. Dokumenty utknęły w biurze Michała Deskura Z ustaleń RMF FM wynika, że wypłaty utknęły, bo odpowiednie dokumenty wciąż leżą w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, na biurku wiceministra odpowiedzialnego za służby, czyli Michała Deskura. Problem w tym, że funkcjonariusze nie mają w tej chwili możliwości, by upomnieć się o pieniądze. - Trwają wakacje sejmowe, a to jedyna droga, by zasygnalizować problem - mówi jeden z rozmówców dziennikarza RMF FM. Tylko dla policji w budżecie przewidziano 12 milionów złotych. Przypomnijmy, tylko w samej Warszawie przez 23 dni stacjonowały w gotowości oddziały policji z Częstochowy, Bielska-Białej i Cieszyna. Należy także wspomnieć o wyjazdach policjantów z innych części kraju w momencie interwencji podczas meczu Polska-Rosja.