Mężczyzna przyszedł zagłosować około godziny 10 do jednej z obwodowych komisji wyborczych w Zabrzu. 78-latek wszedł za kotarę, żeby zagłosować i zasłabł. Mimo reanimacji nie udało się go uratować. Lokal wyborczy zamknięty został do godziny 17. "Zdarzenie spowodowało przerwę w głosowaniu trwającą około godziny. Chodzi o obwód nr 58 w zabrzańskiej dzielnicy Kończyce" - informuje PKW. "Wydzielono dodatkowe pomieszczenie, gdzie zostały przeniesione wszystkie czynności wyborcze. W pierwotnym lokalu wyborczym swoje czynności prowadziły m.in. policja i prokuratura" - tłumaczą przedstawiciele Komisji Wyborczej. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci mężczyzny. Krzysztof Kot