Dziś rzecznik komitetu protestacyjnego powiedział, że może to być wspólny wniosek wszystkich związków działających w spółce. Lista zarzutów, które związkowcy stawiają zarządowi JSW jest bardzo długa. Piotr Szereda twierdzi na przykład, że spółka poniosła wielomilionowe straty na zawartych opcjach walutowych. Wymienia też nietrafione inwestycje, które przekraczały możliwości finansowe JSW: Zakup PEC, zakup oddziałów PKP, zakup KWK Szczygłowice, Hotel Diament, Hotel Różany Gaj, zakup poszczególnych koksowni. Według związkowców, zarząd JSW kupował tez maszyny po zbyt wysokich cenach, a urządzenia nie poprawiły wydobycia. Związki zawodowe oczekują, że zapowiedziany już audyt kosztów spółki będzie przeprowadzony bardzo szczegółowo. Przypomnijmy, że formalnie akcję protestacyjno-strajkową związki zawodowe z Jastrzębskiej Spółki Węglowej zakończyły wczoraj. Do normalnej pracy górnicy z kopalń JSW wrócili w poniedziałek rano. Strajk trwał od 28 stycznia i rozpoczął się po ogłoszeniu przez zarząd planu oszczędnościowego. Anna Kropaczek