Marii Wasiak - tak jak każdemu odchodzącemu członkowi zarządu spółki - przysługuje odprawa w wysokości rocznych zarobków. Jako wiceprezes PKP, następczyni Elżbiety Bieńkowskiej otrzymywała 42,5 tys. złotych miesięcznie. To wynagrodzenie podstawowe - tak jak pozostałym członkom zarządu przysługiwała jej też premia w wysokości sześciokrotnej pensji. Wysokie zarobki Wasiak to efekt wprowadzenia w 2012 roku przez Sławomira Nowaka kontraktów menadżerskich dla zarządu PKP. Wcześniej płace w spółce ograniczała tzw. ustawa kominowa. Tomasz Skory