Na razie prokuratura o tym nie informuje. Nie wiadomo nawet, jak śledczy zamierzają zakwalifikować to zdarzenie - czy jako kolizję, czy jako wypadek. Od tego zależy, czy będzie w tej sprawie śledztwo. Wszelkie pytania o oficjalną wersję przebiegu tego, co zdarzyło się w Lubiczu Dolnym, kto kierował pojazdami z kolumny Macierewicza, czy jeden z kierowców odjechał z miejsca zdarzenia, a nawet kto został poszkodowany i w jakim jest stanie, kwitowane są stwierdzeniem "trwają czynności zmierzające do ustalania wszelkich okoliczności tego zdarzenia". Prokurator Skrzypek nie chciał nawet poinformować, dlaczego wojsko przejęło tę sprawę od policji. Krzysztof Zasada