RMF24: CBA wkroczyło do Ministerstwa Skarbu
Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego znów w Ministerstwie Skarbu Państwa. Jak dowiedział się reporter RMF FM, funkcjonariusze CBA poprosili urzędników o wydanie dokumentów. Agenci chcieli uzyskać dodatkowe materiały dotyczące procesu prywatyzacji Ciechu.
Przypomnijmy, że sprzedaż spółki energetycznej Ciech była tematem ujawnionych niedawno taśm, na których nagrano Jana Kulczyka, Krzysztofa Kwiatkowskiego, Radosława Sikorskiego i Piotra Wawrzynowicza. Ostatecznie Skarb Państwa sprzedał tę spółkę właśnie Janowi Kulczykowi.
Jak podaje Krzysztof Zasada z RMF FM, agenci CBA zabrali z ministerstwa dyski i komputery.
Funkcjonariusze działali na polecenie Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. Ta prowadzi śledztwo dotyczące podejrzeń nieprawidłowości sprzedaży pakietu akcji tego chemicznego giganta spółce z grupy Jana Kulczyka. Sprawa wyszła na jaw w związku z publikacją nagrań rozmów polityków i biznesmenów podsłuchanych w warszawskich restauracjach. Prokuratura sprawdza, czy przy prywatyzacji Ciechu doszło do niedopenienia obowiązków i przekroczenia uprawnień. Sprawdzany jest też wątek korupcji, a także prania brudnych pieniędzy.
CBA w związku z tym śledztwem było już w resorcie skarbu, a także na giełdzie przed niespełna trzema tygodniami.
"Mogę potwierdzić, że we wtorek w siedzibie MSP zabezpieczyliśmy kolejne dokumenty dotyczące tej sprawy oraz sprzęt - zabezpieczyliśmy nośniki" - powiedział w środę PAP rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.
Rzecznik MSP Emil Muciński poinformował w środę PAP, że funkcjonariusze we wtorek wykonywali swoje czynności. "Funkcjonariusze zwrócili do MSP zabezpieczone poprzednio nośniki danych i poprosili o dostęp do kilku innych" - powiedział. "To dalsza część wyjaśniania sprawy" - podkreślił.
Zadeklarował, że resortowi zależy na jak najszybszym wyjaśnieniu tej sprawy, "dlatego ściśle współpracujemy z prokuraturą i służbami".