Pierwsze pytanie referendum będzie brzmiało: "Czy chce pan/pani budowy na terenie gminy Baranów Centralnego Portu Komunikacyjnego?". Drugie pytanie ma dotyczyć tego, czy mieszkańcy zgodzą się na warunki wykupu ich ziemi proponowane przez rząd. Zanim zdecydowano o referendum, na sesji doszło do awantury. Kilkuset mieszkańców miało pretensje do starosty, że to zebranie odbywa się dopiero teraz, a nie jesienią, gdy pojawił się pomysł, żeby wybudować tutaj lotnisko. Mieszkańców niepokoi też specustawa dotycząca budowy lotniska. Zgodnie z nią mieliby 120 dni na wyprowadzenie się ze swoich domów. Podczas sesji padała deklaracja ze strony resortu infrastruktury, że do czerwca rząd zaprezentuje dwa warianty dokładnej lokalizacji Centralnego Portu Komunikacyjnego w gminie Baranów. Mieszkańców, którzy przyszli na sesję, to jednak nie uspokoiło. Żadnych konkretów, ci państwo, którzy tu przyjechali, są zupełnie nieprzygotowani, nie znają w ogóle realiów. Nas to nie urządza. Chcemy wiedzieć, co nas i nasze dzieci czeka w przyszłości - usłyszał reporter RMF FM od jednej z mieszkanek Baranowa. Michał Dobrołowicz