Z nieoficjalnych informacji pochodzących z kręgu Białego Domu wynika, że decyzja już zapadła, ale szczegóły zostaną ogłoszone i ustalone w najbliższych tygodniach.Bogusław Winid, wiceminister spraw zagranicznych komentuje krótko: - Dopiero po zakończeniu szczytu nuklearnego w Hadze będziemy wiedzieli coś więcej o czerwcu. Jak ustalił korespondent RMF FM, przeważyła kwestia sytuacji na Ukrainie. Mówi się, że amerykański prezydent mógłby z Warszawy polecieć również do Kijowa i tam dać wyraźny sygnał Rosji, że Stany Zjednoczone wspierają sojuszników. Paweł Żuchowski