Młody niedźwiedź w ubiegłym tygodniu przez dwa dni przesiadywał na Kasprowym Wierchu, nie przejmując się turystami ani kolejką linową. Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego - ze względu na bezpieczeństwo jego i ludzi odwiedzających Kasprowy - przenieśli go w inną część Tatr. Jak podaje RMF, niedźwiadek zginął w starciu z dorosłym osobnikiem. Takie przypadki są niestety dość częste i zdarzały się także w Tatrach. Dorosłe samce szczególnie teraz, w czasie trwającej rui, często pożerają młode osobniki. Niedźwiadek z Kasprowego Wierchu był jeszcze bardzo mały - miał około roku i ważył zaledwie kilkanaście kilogramów. Nie miał szans w starciu z dorosłym niedźwiedziem. Tajemnicą pozostaje, co stało się z jego matką - czy porzuciła malca, czy też spotkało ją jakieś nieszczęście i niedźwiadek został sierotą. Maciej Pałahicki