Dziennikarz radia RMF FM Krzysztof Zasada dowiedział się w prokuraturze, że nie jest wykluczone, iż kierowca będzie odpowiadał za spowodowanie tego wypadku. Wszystko zależy od opinii biegłych odtwarzających okoliczności i przebieg tego zdarzenia - ta opinia ma być gotowa nawet w połowie marca. Może się też okazać, że sprawców będzie dwóch - kierowca szefa MON i żandarm z drugiej limuzyny. - Ten wypadek był bardzo dynamiczny. Jeśli okaże się, że sprawcą jest kierowca ministra, w zarzutach ma być uwzględnione, że odjechał z miejsca zdarzenia - powiedział reporterowi radia RMF FM jeden ze śledczych. Krzysztof Zasada