Około 4 nad ranem - jak wynika z informacji przekazanych przez strażaków - suwnica runęła i wpadła do terminalu. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Nie ma też zagrożenia dla samego strategicznego obiektu. Na miejscu pracują strażacy. Jak mówią, nie doszło do uszkodzenia zbiornika z gazem. Z informacji przekazanych przez dyżurnych wynika, że przerwana została niewielka rura służąca do pomiaru ciśnienia gazu. Miał być też niewielki wyciek. Tych informacji nie potwierdzają na razie w spółce zarządzająca terminalem LNG. Przyznają jednak, że doszło do przewrócenia suwnicy. <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/kuba-kaluga/wiadomosci" target="_blank">Kuba Kaługa</a> Oficjalny komunikat "Nad ranem w niedzielę na terminalu LNG z powodu bardzo silnych wiatrów doszło do uszkodzenia suwnicy na dachu jednego ze zbiorników, która z kolei uszkodziła rurociąg służący do opomiarowania zbiornika" - poinformował w niedzielę w komunikacie rzecznik prasowy Gaz-Systemu Tomasz Pietrasieński. Jak podał, w wyniku tego "doszło do niewielkiego uwolnienia się gazu odparowanego do atmosfery". Sytuację cały czas monitorują służby eksploatacyjne terminalu LNG - zapewnił Pietrasieński. Instalacja została zatrzymana awaryjnie. Zdarzenie monitoruje również straż pożarna, powiadomiono także Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Szczecinie oraz Urząd Miasta Świnoujście.