W piątek mijają trzy tygodnie od prawomocnego wyroku NSA w tej sprawie. Oficjalnie Centrum Informacyjne Rządu twierdzi, że trwa analizowanie wyroku i uzasadnienia. Urzędnicy dodają, że muszą zanonimizować m.in. numery PESEL. Tyle tylko, że taka czynność może zająć najwyżej kilkadziesiąt minut. Poseł Bartłomiej Wróblewski z PiS w rozmowie z dziennikarzem RMF FM miał problemy z wyjaśnieniem sprawy. - Wyrok zapadł kilka dni temu, więc wydaje mi się, że nie ma powodu do niepokoju. Zwykle takie wyroki wydawane są w ciągu tygodnia, lub dwóch - tłumaczył. Na pytanie dziennikarza, że mijają trzy tygodnie, poseł Bartłomiej Wróblewski z PiS odpowiedział, że myślał, że wyrok zapadł w ostatnich dniach. - Jest mi niezręcznie, bo nie znam wszystkich szczegółów tej sprawy, żeby sprawę komentować. Musiałbym to sprawdzić. W takim razie sprawdzę, kiedy zapadł wyrok i być może spróbuję dowiedzieć się, jakie są przyczyny tego - dodał. Później PiS poseł doprecyzował, że miał na myśli datę wpłynięcia pisemnego uzasadnienia wyroku NSA do Kancelarii Sejmu. Doszło to tego w ostatni wtorek. Patryk Michalski