W mieszkaniu, oprócz leżącej w wannie kobiety, było także nieprzytomne dziecko. W ciężkim stanie wciąż przebywa w szpitalu - powiedziała reporterowi RMF FM Grażyna Wawryniuk, rzecznik prokuratury okręgowej w Gdańsku. 6-latek jest w śpiączce farmakologicznej. Śledczy na razie nie wiedzą, w jaki sposób doszło do tak poważnego zagrożenia życia u chłopca. W trwającym śledztwie biorą pod uwagę targnięcie się na własne życie przez kobietę, ale także tak zwane rozszerzone samobójstwo. Wyjaśnianie są wszelkie okoliczności tej sprawy. Badana jest przeszłość kobiety. Wiadomo, że 41-latka zostawiła list. Jego treści prokuratura nie będzie ujawniać.