Chodzi o umowy zawierane od stycznia zeszłego roku przez ówczesne zarządy spółek, ale także podpisywane przez władze tych podmiotów powołane już po ostatnich wyborach parlamentarnych. Badanie tych nieprawidłowości jest na różnym etapie. W większości przypadków trwają jeszcze analizy ekspertów, ale w sprawie niektórych kontraktów wszczęto już śledztwa. Przykładem jest postępowanie w warszawskiej prokuraturze dotyczące zawarcia i realizacji przez PKP umowy na ochronę dworców. Wątpliwości wzbudził warty blisko 2 miliony zł kontrakt z jedną ze spółek na ochronę obiektów kolejowych podczas Światowych Dni Młodzieży. Na razie prowadzone jest śledztwo. Kilka tygodni temu CBA weszło do PKP i zabezpieczyło dokumenty przetargowe. Wciąż trwają przesłuchania. Rutynowe działania Według rzecznika ministra Kamińskiego Stanisława Żaryna, działania w związku ze spółkami Skarbu Państwa są "rutynowym działaniem". - Pan minister wysłał pisma do ministerstw, które nadzorują spółki Skarbu Państwa z prośbą o przesłanie informacji o tym, jakiego typu umowy obowiązywały w latach 2015-16- powiedział Żaryn PAP. To nie jest żadna decyzja o wszczęciu kontroli, tylko pismo, które na razie zbiera informacje o podpisywanych umowach w tych latach- zaznaczył. Resorty mają poinformować, z jakimi firmami i na jakie kwoty zawierały umowy podległe tym ministerstwom spółki. Jak powiedział Żaryn, pismo, datowane na 15 września, zostało wysłane do ministerstw i pełnomocnika rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej. Do pisma została dodana lista 66 spółek, których ma dotyczyć informacja. (az) Krzysztof Zasada