Śledczy zlecili przesłuchania osób, które były na tym samym turnusie co mieszkanka Dolnego Śląska i osób, które mogły być w tym czasie w hotelu. Przesłuchania prowadzić będą funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Przesłuchany został już partner dziewczyny, który rozmawiał z nią przez telefon i mężczyzna, który pojechał do Egiptu, by sprowadzić Magdę do kraju. Zabezpieczono także billingi rozmów telefonicznych. Śledztwo prowadzone jest w sprawie zabójstwa. Według wstępnych ustaleń, pochodząca z Bogatyni, a mieszkająca we Wrocławiu 27-letnia Magdalena Ż., 25 kwietnia poleciała do kurortu Marsa Alam w ramach wycieczki wykupionej w jednym z krajowych biur podróży. Polka miała jechać na wycieczkę do Egiptu ze swoim partnerem, ostatecznie jednak pojechała sama. Pozostawali w kontakcie telefonicznym. Po dwóch dniach partnera kobiety zaniepokoiło jej zachowanie. W porozumieniu z touroperatorem, zaplanował jej wcześniejszy powrót do kraju. Ze względu na pogarszający się stan zdrowia kobieta trafiła do miejscowego szpitala. W tym samym czasie do Egiptu przyjechał jej znajomy, aby zabrać ją do Polski. W szpitalu, w niedzielę, dowiedział się, że kobieta nie żyje. Poinformowano go, że zmarła w wyniku obrażeń doznanych na skutek upadku z wysokości, z pierwszego lub drugiego piętra szpitala, w którym przebywała uprzednio w miejscowości Marsa-Alam. Do internetu trafił film, na którym widać jak partner kobiety prowadzi z nią rozmowę telefoniczną. Kobieta wygląda na wystraszoną i prosi go, aby zabrał ją z Egiptu. Według lokalnych mediów, kobieta w rozmowie telefonicznej ze swoją przyjaciółką miała mówić, że ktoś dosypuje jej czegoś do drinków. Bartek Paulus