Prokuratura Okręgowa w Warszawie, prowadząca to postępowanie od 9 miesięcy, wciąż nie jest gotowa do przedstawienia aktów oskarżenia przed sądem. Podejrzanych, przypomnijmy, jest dziewięć osób: postawiono im zarzuty tłumienia krytyki prasowej i naruszenia miru domowego. Żaden z zarzutów nie ma natomiast nic wspólnego z "puczem".