Jak przekazał RMF FM rzecznik tarnowskiej policji Paweł Klimek, zapaliła się naczepa ciężarówki, w której były przewożone elementy drewniane. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kierowca ciężarówki zorientował się, że coś złego dzieje się z hamulcami naczepy. Zatrzymał się na pasie awaryjnym i wtedy zobaczył na naczepie ogień. Zdążył odpiąć ciągnik siodłowy od naczepy i odjechał. Naczepa niemal doszczętnie spłonęła. Między węzłami Tarnów Centrum - Tarnów Mościcie w stronę Krakowa jest zwężenie do jednego pasa - do chwili usunięcia naczepy. Ruch odbywa się jednak płynnie. Magdalena Partyła Czytaj na stronie RMF24.pl