"Ten pozew to uciekanie się pod ochronę swoich" - mówi poseł PiS w rozmowie z RMF FM. "Nadzwyczajna kasta - kierując pozew - zwróciła się sama do siebie" - dodaje Piotrowicz. Poseł Stanisław Piotrowicz mówił o "sędziach-złodziejach" w sierpniu. Gersdorf i Rączka chcą, żeby poseł Piotrowicz został zmuszony do stosownego oświadczenia - stąd pozew o naruszenie dóbr osobistych. "Ta wypowiedź była wypowiedzią haniebną. Nie można posługiwać się w stosunku do sędziów Sądu Najwyższego tego typu inwektywami. Po prostu to jest już przejście na pewien niski, bardzo niski poziom życia politycznego" - uzasadniał sędzia Rączka. Sędzia Rączka dodawał, że kontekst wypowiedzi Piotrowicza - przed posiedzeniem KRS - nie pozostawia wątpliwości, że sędzia mówił o sędziach Sądu Najwyższego, czyli dotknął także jego i I prezes SN. Oboje teraz chcą, by Piotrowicz wpłacił 50 tys. zł na SOS Wioski Dziecięce. Mariusz Piekarski