RMF: Piotrowicz nie przeprosi za słowa o sędziach-złodziejach
Stanisław Piotrowicz nie chce przepraszać prof. Małgorzaty Gersdorf i sędziego Krzysztofa Rączki, którzy złożyli pozew o ochronę dóbr osobistych po słowach posła PiS o sędziach-złodziejach - podaje RMF FM. Piotrowicz wypowiedział je bezpośrednio przed posiedzeniem Krajowej Rady Sądownictwa, na którym wybierano nowych sędziów do Sądu Najwyższego.
"Ten pozew to uciekanie się pod ochronę swoich" - mówi poseł PiS w rozmowie z RMF FM. "Nadzwyczajna kasta - kierując pozew - zwróciła się sama do siebie" - dodaje Piotrowicz.
Poseł Stanisław Piotrowicz mówił o "sędziach-złodziejach" w sierpniu. Gersdorf i Rączka chcą, żeby poseł Piotrowicz został zmuszony do stosownego oświadczenia - stąd pozew o naruszenie dóbr osobistych.
"Ta wypowiedź była wypowiedzią haniebną. Nie można posługiwać się w stosunku do sędziów Sądu Najwyższego tego typu inwektywami. Po prostu to jest już przejście na pewien niski, bardzo niski poziom życia politycznego" - uzasadniał sędzia Rączka.
Sędzia Rączka dodawał, że kontekst wypowiedzi Piotrowicza - przed posiedzeniem KRS - nie pozostawia wątpliwości, że sędzia mówił o sędziach Sądu Najwyższego, czyli dotknął także jego i I prezes SN. Oboje teraz chcą, by Piotrowicz wpłacił 50 tys. zł na SOS Wioski Dziecięce.