Głosowania nie trzeba będzie przedłużać, bo jak powiedział dziennikarzozwi RMF FM komisarz wyborczy w Gdańsku I, sędzia Marek Jasiński, sytuacja nie miała znacznego wpływu na przebieg głosowania. Cisza wyborcza i głosowanie skończy się więc planowo, czyli o godzinie 21. Opóźnienie było spowodowanego zachowaniem męża zaufania jednego z komitetów wyborczych. Chodziło o tusz używany przy pieczętowaniu różnych dokumentów w wyborach - po wlaniu niewłaściwego tuszu, trzeba było wymienić poduszki używane przy stawianiu pieczątek. Podobne problemy z tuszem pojawiły się 9 różnych lokalach, w kilku innych przypadkach mężowie zaufania - w każdej z tych sytuacji chodzi o mężów zaufania tego samego komitety wyborczego - próbowali wpływać na pracę obwodowej komisji, czy wydawać polecania związane choćby z kwitowaniem wydawania kart do głosowania. W czterech lokalach musiała interweniować policja. Kuba Kaługa