Reklama

RMF: Nocna akcja na Babiej Górze. "Dziewczyna była pierwszy raz w górach"

Nocna akcja ratunkowa na Babiej Górze. Późnym wieczorem o pomoc poprosiła para studentów. Dziewczyna nie była w stanie zejść ze szczytu. Ratownikom przyznała, że ostatni raz była w górach w podstawówce... nad Morskim Okiem.

Młoda kobieta i mężczyzna szli na Babią od strony słowackiej.

W pewnym momencie zgubili szlak. Gdy doszli na szczyt, było już ciemno. Kobieta miała problemy z poruszaniem się. - Zrobili dużo dłuższą drogę, niż planowali, więc opadli z sił - powiedział nam dyżurny ratownik GOPR na Babiej Górze. 

Wyczerpały się im też baterie w latarkach. Wtedy zadzwonili po pomoc. 13 goprowców wyruszyło w górę.

- Para teoretycznie brała udział w rajdzie w większej grupie, ale porozdzielali się. Każdy szedł sobie własny tempem - usłyszeliśmy. - Dziewczyna była pierwszy raz w górach. Ratownikom przyznała, że w podstawówce była nad Morskim Okiem - powiedział ratownik.

Reklama

Para została przetransportowana do schroniska w Markowych Szczawinach, gdzie przenocowali. 

(j.)

Magdalena Partyła

RMF FM

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy