Ostateczna decyzja ma zapaść do końca przyszłego tygodnia, ale jak nieoficjalnie mówią RMF politycy PiS oraz osoby z otoczenia prezydenta, najbardziej prawdopodobnym miejscem zaprzysiężenia jest właśnie Stadion Narodowy. Jest tam wystarczająco dużo miejsca, żeby zachować bezpieczne odstępy między gośćmi. Przypomnijmy, że głowa państwa składa przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym, czyli połączonymi izbami Sejmu i Senatu - to już w sumie 560 osób. Zapraszani są również byli prezydenci, premierzy, marszałkowie Sejmu i Senatu, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego oraz wyznań i kościołów w Polsce. Łącznie z pracownikami Kancelarii, dziennikarzami to nawet ok. tysiąca osób. Obecnie posłowie i senatorowie w części biorą udział w obradach i głosowaniach zdalnie. Żeby możliwe było zaprzysiężenie w sali plenarnej Sejmu, marszałek Elżbieta Witek musiałaby znieść obowiązujący limit miejsc, wówczas jednak nie byłoby mowy o zachowaniu jakichkolwiek zasad bezpieczeństwa sanitarnego. Patryk MichalskiOpracowanie: Arkadiusz GrochotCzytaj też na stronie RMF24.pl.