Resort chce wnikliwie zbadać stenogram z dzisiejszego posiedzenia Komisji Spraw Zagranicznych, która opiniowała kandydaturę Fotygi. Jeśli okaże się, że była szefowa MSZ otwarcie krytykowała politykę zagraniczną rządu Donalda Tuska cofnięcie wniosku będzie - według informacji reportera RMF FM - wysoce prawdopodobne. Sejmowa Komisja Spraw Zagranicznych pozytywnie zaopiniowała po przesłuchaniu kandydaturę Fotygi. Szefową dyplomacji z czasów rządu PiS poparło 13 posłów komisji. Sześciu było przeciw, a czterech wstrzymało się od głosu. Zabiegom Anny Fotygi trudno zatem odmówić skuteczności, ale trudno też nazwać je dyplomatycznymi... Występując przed komisją Fotyga nie szczędziła bowiem słów krytyki pod adresem obecnego resortu dyplomacji, wychwalała za to osiągnięcia poprzedniej ekipy. Atmosfera na Wiejskiej okazała się jednak nadzwyczaj spokojna. Anna Fotyga mogła liczyć na taryfę ulgową, bo jest po groźnym wypadku - kilka tygodni temu, gdy jechała rowerem, potrącił ją samochód. - Mogę tylko powiedzieć, że ten mercedes ledwo zipie. Ja jakoś mówię - zażartowała była szefowa dyplomacji. Dodała jednak, że jest człowiekiem poranionym i walczy z bólem - ale to ból głównie psychiczny, który odczuwa, gdy patrzy na poczynania obecnej ekipy w MSZ. - Człowiek jest naprawdę głęboko poraniony, przyglądając się temu, co się dzieje z polską polityką zagraniczną - stwierdziła. Oczywiście dyplomacja w wykonaniu jej samej, premiera Jarosława Kaczyńskiego i prezydenta Lecha Kaczyńskiego była jedynie słuszną. - To była taka grupa kameralna, w której Roztropowicz albo Paganini siadł i grał? każdy miał jakiś swój instrument - zdecydowała się na porównanie. To jednak przelało czarę goryczy posłów. Zaczęły padać pytania, jak Fotyga zamierza być członkiem korpusu dyplomatycznego, jeśli jednocześnie ma inne poglądy i krytykuje swojego przyszłego szefa. - Będę pracować dla Polski, a nie dla rządu. A ambasadorów powołuje prezydent - odparła hardo. O propozycji dla Anny Fotygi objęcia stanowiska ambasadora Polski przy ONZ poinformował na początku marca obecny szef resortu dyplomacji Radosław Sikorski. Przyznał wówczas, że nominacji Fotygi dokonuje na prośbę prezydenta Lecha Kaczyńskiego. I przekonywał, że stanowisko głowy państwa jest dla niego zawsze bardzo ważne. Anna Fotyga była eurodeputowaną, następnie od maja 2006 roku do listopada 2007 ministrem spraw zagranicznych. Pod koniec listopada 2007 roku została przez Lecha Kaczyńskiego powołana na stanowisko szefa Kancelarii Prezydenta. Pełniła tę funkcję do 20 sierpnia 2008 roku.