o takiej wizycie bałagan jest nie do opisania. Powyrzucane rzeczy z szaf, pomalowane lakierem do paznokci meble, cała podłoga w soli - opisują oburzeni mieszkańcy. Przerażające jest to, że są to właściwie dzieci i że na nich polskie prawo nie ma metody. Nawet jeśli wyślą ich do domu poprawczego, to po jakimś czasie wyjdą lepiej wykwalifikowani - dodaje jedna z kobiet.