Od kilku tygodni - po wszczęciu przez SKW postępowania sprawdzającego - generał Jarosław Kraszewski nie ma dostępu do informacji niejawnych i nie może wykonywać obowiązków. Do spotkania z urzędnikami MON doszło 23 czerwca. Mieli oni wtedy przedstawić ponad dwadzieścia propozycji generalskich awansów. Generał Jarosław Kraszewski odmówił ich zaakceptowania. Według informacji dziennikarza RMF FM, powodem były wątpliwości wobec polityki kadrowej resortu obrony i błędy formalne we wnioskach.Postępowanie SKW ruszyło w sobotę 24 czerwca, czyli dzień po spotkaniu. Może potrwać nawet rok. Do czasu jego zakończenia generał Jarosław Kraszewski nie będzie miał dostępu do tajnych dokumentów. Co ważne, prezydenckiego generała, kontrolują teraz wojskowe służby, które robiły to już w zeszłym roku. Wtedy wydały mu poświadczenie bezpieczeństwa. Wciąż nie ma więc decyzji w sprawie generalskich awansów, które prezydent Andrzej Duda miałby wręczyć 15 sierpnia. (ug) Grzegorz Kwolek