Tuż przy Węźle Bielańskim samochody poruszają się ślimaczym tempem. Prawie stoi nie tylko autostrada, ale także zjazdy z autostrady. "A4 to jest tragedia. Do tego korek jest na pasie, który jest w remoncie, a nie widać, że tam się coś dzieje" - skarżą się kierowcy, którym już udało się zjechać z autostrady.Rzeczniczka małopolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad mówiła, że zmiana organizacji ruchu miała pierwotnie zakończyć się dziś około 7 rano. Niestety drogowcom nie udało się zakończyć prac w terminie, i teraz trwają one w godzinach szczytu.