We wszystkich czterech przypadkach, sędziowie SN powołują się na wynikającą z konstytucji nie-odwoływalność i na tej podstawie odmawiają udziału w procedurze opisanej w nowej ustawie. Razem z prezesem Izby Karnej Stanisławem Zabłockim szefowi Krajowej Rady Sądownictwa odmówiło pięciu z siedmiu sędziów. Wszyscy powoływali się na zapisy konstytucji. Pozostali dwaj z tego samego powodu nawet nie odpisali. "Skierowanie ustawy o SN do Trybunału UE może pomóc w zatrzymaniu zmian" "Skierowanie ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej może pomóc w zatrzymaniu zmian. Nawet jeżeli autorzy tej ustawy uważają inaczej" - mówi w rozmowie z RMF FM Michał Laskowski, rzecznik Sądu Najwyższego. Premier przekonywał wczoraj w Brukseli, że ustawa o Sądzie Najwyższym jest zgodna z konstytucją. Michał Laskowski nie zgadza się z Mateuszem Morawieckim i podkreśla, że nie jest to tylko jego stanowisko, bo ustawy o Sądzie Najwyższym bronią przede wszystkim jej autorzy. "Bardzo wielu znawców prawa, autorytety, organizacje - polskie i zagraniczne - są innego zdania i nie wydaje mi się, żeby stanowisko premiera mogło tu przeważyć" - powiedział rzecznik Sądu Najwyższego. Zdaniem sędziego Laskowskiego, coraz mniej prawdopodobne jest, że Komisja Europejska skieruje ustawę o Sądzie Najwyższym do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przed 3 lipca, czyli z dniem, kiedy wejdzie ona w życie. Ale według niego, taki ruch po tym terminie również może być skuteczny. Tomasz Skory