Polski touroperator należy do najstarszego na świecie brytyjskiego biura Thomas Cook, które wczoraj ogłosiło upadłość. Dziś pojawiają się informacje o coraz większych problemach klientów, którzy wykupili wycieczki w biurze Neckermann Polska. Turyści mający polecieć na grecki Zakynthos w ostatniej chwili dowiedzieli się, że zostają w domu. Reporterzy RMF FM otrzymali sygnały, że tak samo było z lotem na Majorkę. Z kolei na Rodos, Korfu, w Tajlandii i kilku innych miejscach turyści dowiadują się w hotelach, że aby móc zostać - muszą zapłacić po kilkaset euro. Jak jednak donosi dziennikarz Krzysztof Berenda, gdy poszkodowani pasażerowie dodzwaniali się do biura, zazwyczaj w ciągu kilku godzin rozwiązywano problem i turyści - bez dodatkowych problemów - mogli zająć swoje pokoje. Uspokajać może fakt, że Neckermann ma wykupione bardzo wysokie ubezpieczenie. Przypomnijmy, że wczoraj w biurze Neckermann Polska zebrał się sztab kryzysowy. Biuro wydało też komunikat: "W związku z ogłoszoną w dniu dzisiejszym upadłością brytyjskiej Spółki Thomas Cook PLC oraz licznymi pojawiającymi się w mediach informacjami i spekulacjami informuję, że: Neckermann Polska Biuro Podróży Spółka z o.o., jako odrębna Spółka polskiego prawa handlowego, prowadzi dalej normalną, codzienną, operacyjną działalność. Wszyscy polscy klienci Neckermanna, zarówno ci, którzy obecnie przebywają za granicą, jak i ci, którzy jeszcze nie wyjechali na swoje wakacje, będą realizowali swoje wyjazdy wakacyjne zgodnie z planem". Podkreślono, że polska spółka znajduje się "w stabilnej kondycji finansowej i realizuje na bieżąco wszystkie swoje zobowiązania, wszystkie bieżące rachunki i faktury są zapłacone". Dodano, że dodatkowe informacje klienci mogą uzyskać pod infolinii 22 212 05 00. Oświadczenie biura W wydanym we wtorek oświadczeniu prezes zarządu biura Neckermann przyznaje, że "sytuacja nabrała nowej dynamiki". "Komplikacji uległa sytuacja w niektórych hotelach, na lotniskach, firmach transportowych i miejscowościach wakacyjnych, spowodowana koniecznością repatriacji przez brytyjskie władze do Wielkiej Brytanii kilkuset tysięcy turystów z powodu upadku brytyjskiej firmy Thomas Cook PLC" - przyznał.Dodał, że sytuacja ma wpływ na całą branżę turystyczną. "Ma to swój wyraz w szczególności w tych destynacjach, w których Brytyjczycy mieli największy udział, np. na greckiej wyspie Zakynthos oraz hiszpańskiej Majorce. Dochodzi tam do sytuacji, które zakłócają typowy przebieg świadczenia usługi turystycznej" - czytamy. Prezes zarządu poinformował, że anulowane zostały wyloty na Zakhyntos i Majorkę w dniu 24 września oraz wyloty we wszystkie destynacje w dniu 25 września. Czasowo wstrzymano także możliwości dokonywania jakichkolwiek nowych rezerwacji na dowolny sezon wakacyjny w Neckermann Polska na 48 godzin. "Jednocześnie zapewniam, że w tej skomplikowanej i trudnej sytuacji we wszystkich naszych działaniach kierujemy się w pierwszej kolejności ochroną interesów naszych klientów. Wszyscy pracownicy i wszystkie działy centrali oraz biur własnych Neckermann Polska pracują obecnie nad tym, aby w sposób szybki i skuteczny reagować na wszelkie zdarzenia w destynacjach wakacyjnych i w przypadku wystąpienia problemów udzielać pomocy naszym polskim Klientom" - napisano w oświadczeniu. Krzysztof Berenda