Progu wyborczego nie przekroczyłoby ani Kukiz'15 (3,7 proc.), ani Konfederacja (3,4 proc.), ani Partia Razem (2,4 proc.). Ponad 10 proc. wyborców nie zdecydowało, na kogo oddaliby swój głos. Do urn zdecydowanie wybrałoby się 38 proc. uprawnionych do głosowania, raczej zrobiłoby to kolejne 14 proc. Po zsumowaniu dałoby to frekwencję na poziomie 52 proc., a więc nieznacznie wyższą niż w wyborach parlamentarnych z 2015 r., kiedy w głosowaniu wzięło udział 50,92 uprawnionych Polaków. Sondaż został przeprowadzony metodą badania telefonicznego w dniach 7-8 maja 2019 roku na próbie 1100 osób. Błąd statystyczny wynosi 3 proc. Bartłomiej Eider