"Trwają czynności wyjaśniające sprawę" - mówi starszy aspirant Barbara Szczerba z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie w rozmowie z Przemkiem Błaszczykiem z RMF MAXXX. Na razie nie wiadomo, czy policjant zgubił notatnik, czy został mu on skradziony. W notatniku służbowym znajdowały się takie dane osobowe jak: imię, nazwisko, PESEL czy adres zamieszkania. "To dane zbierane podczas czynności policyjnych w postaci legitymowania, interwencji publicznych i domowych oraz kontroli drogowej" - wyjaśnia Barbara Szczerba. "Działamy prewencyjnie, informując, że do takiego zdarzenia doszło" - dodaje i apeluje, że jeśli istnieje podejrzenie, że nasze dane mogły znajdować się w notatniku, to należy założyć konto w BIK-u albo w Krajowym Rejestrze Sądowym, gdzie można sprawdzać, czy na nasze dane ktoś próbował zawrzeć umowę kredytową". "Jeśli z kolei dojdzie do ewentualnego wykorzystania danych osobowych przez nieuprawnione osoby - to wówczas należy skontaktować się z policją" - podkreśla. W zaginionym notatniku znajdowały się dane osób, które mogły być kontrolowane w styczniu tego roku na terenie Nowej Huty. Przemysław Błaszczyk, RMF MAXXX Monika Kamińska