Mieszkaniec Nowego Sącza jechał samochodem wzdłuż Dunajca. W pewnej chwili minął rowerzystę. Potem usłyszał wybuch - ustalił reporter RMF FM. Kiedy na miejsce dotarli policjanci, znaleźli ciało rowerzysty i niewielki lej po eksplozji. Nie wiadomo, czy mężczyzna jadący rowerem coś przewoził, czy może na coś najechał. Miejsce eksplozji zostało zabezpieczone. Na miejsce wezwano również saperów z Krakowa. (ug) Maciej Pałahicki