Rosjanin został dziś doprowadzony na Okęciu do samolotu do Rosji. Rosjanin usłyszał już zarzuty i nie ma na razie potrzeby, by stawiał się w prokuraturze. Nie było też konieczności stosowania żadnych środków zapobiegawczych. Teraz śledczy badają jeszcze drona, a także kamerę i zapis wideo, który wykonała podczas lotu nad siedzibą rządu. Potem zapadnie decyzja, czy sprawa trafi do sądu. Jeśli tak - Rosjanin zostanie poinformowany o terminie sądowej rozprawy. Ma prawo w niej uczestniczyć. Natomiast według rozmówców Krzysztofa Zasady, jest bardzo mało prawdopodobne, że w jego sprawie może zapaść wyrok więzienia. (mpw) Krzysztof Zasada