Paweł Żuchowski z RMF FM pytał m.in., jakie śmigłowce chce kupić Polska i czy mogłyby one powstać w naszym kraju. Przede wszystkim jednak, czy polski rząd złożył już jakiekolwiek zamówienie. Jak wynika z odpowiedzi firmy Sikorsky, to dopiero wstępna faza rozmów, a negocjacje dopiero mają się rozpocząć. Dlatego jest za wcześnie, aby mówić o jakichkolwiek szczegółach. Jak relacjonuje korespondent stacji, kiedy dopytywał o to, czy jest szansa, by maszyny powstały w Polsce, usłyszał od jednego z pracowników firmy, że "główny zakład firmy Sikorsky jest w USA". Jeżeli więc ktoś twierdzi, że w Mielcu wkrótce rozpocznie się nabór do pracy właśnie w związku z tym konkretnym kontraktem, to trochę się śpieszy lub celowo wprowadza ludzi w błąd - ocenia korespondent stacji. Jeżeli ktoś już opowiada, ile to maszyn, a przede wszystkim na jakich zasadach je kupimy, to też mówi zbyt wiele. Podobnie, jeżeli ktoś twierdzi, że na pewno śmigłowce powstaną w Polsce, to mówi o czymś, czego zagwarantować w tej chwili na pewno nie może. Jak na razie z ewentualnego kontraktu cieszą się mieszkańcy Stratford w Connecticut. Senator z tego stanu Chris Murphy na wieść o tym, że MON zrywa rozmowy w sprawie Caracali, a rozważa zakup Black Hawków, powiedział, że "to świetny dzień dla miejsc pracy w Connecticut". Senator uważa, że śmigłowce, które kupi Polska, zostaną zmontowane na terenie jego stanu. - To jasne, helikoptery Sikorsky są najlepsze na świecie. Jestem szczęśliwy, że Polska zdecydowała się zmienić swoją pierwotną decyzję w przetargu i wybrała Lockheed Martin jako dostawcę Black Hawków w nadchodzących latach - powiedział amerykański senator, Chris Murphy. - To oznacza, że w Stratford będzie więcej pracy przy programie Black Hawk, a także przyspieszą prace nad CH-53K King Stallion. Dziś jest świetny dzień dla miejsc pracy w Connecticut - dodał. Chris Murphy to amerykański senator, członek komisji spraw zagranicznych Senatu USA. To on mocno lobbował, aby Polska kupiła Black Hawki. Spotykał się w tej sprawie m.in. z ówczesnych szefem MON Tomaszem Siemoniakiem. Być może MON uzyska to, czego oczekuje. Ale na tym etapie za wcześnie o tym mówić. Oświadczenie dla RMF FM podpisane przez Fransa Jurgensa z biura prasowego firmy Sikorsky nie pozostawia wątpliwości, że Sikorsky część Lockheed Martin jest w trakcie wstępnych rozmów z polskim Ministerstwem Obrony, aby poznać wymagania naszego kraju dotyczące wojskowych śmigłowców. A negocjacje mają się dopiero rozpocząć. Paweł Żuchowski