Jak ustalili reporterzy RMF FM, Rafała Kubickiego zgubiły zbyt wybujałe ambicje. Od pewnego czasu próbował budować swoją pozycję za plecami przełożonych i bez wiedzy szefostwa policji starał się o stanowisko komendanta głównego. Gdy sprawa wyszła na jaw, musiał uznać swą porażkę i honorowo podał się do dymisji. Błaszczak: To są względy osobiste "Komendant Kubicki zdecydował o przejściu na emeryturę. To są względy osobiste, sam mówił o tym dziś, a więc ze względów osobistych taką decyzję podjął - powiedział dziennikarzom Mariusz Błaszczak. Nie zaskoczyła mnie ta decyzja, dlatego że zostałem poinformowany przez komendanta Kubickiego o jego planach" - dodał. Do czasu powołania nowego szefa KSP jego obowiązki będzie pełnił I zastępca komendanta stołecznego insp. Piotr Berent. Insp. Rafał Kubicki jest absolwentem Akademii Humanistycznej w Pułtusku oraz Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie i doktorem nauk humanistycznych z zakresu pedagogiki. Prowadzi też zajęcia jako starszy wykładowca na Wydziale Pedagogicznym Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. Służbę w Policji rozpoczął w 1995 roku. 14 marca 2017 r. Komendant Główny Policji powierzył mu obowiązki Komendanta Stołecznego Policji. Mł. insp. Andrzej Krajewski, który według zapowiedzi Błaszczaka ma być nowym szefem stołecznej policji, jest absolwentem Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. Uczestniczył w pracach związanych z przygotowaniem oraz realizacją zabezpieczeń policyjnych między innymi podczas Europejskiego Szczytu Gospodarczego (2004), Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012, a także Szczytu NATO (2016). Od 28 listopada 2016 r. jest zastępcą Komendanta Stołecznego Policji. (mn) Krzysztof Zasada