5-latek w czwartek został odebrany z przedszkola przez swojego ojca. Posiadał on pisemne upoważnienie od matki dziecka. Od tamtej pory ślad po nim zaginął. - W sobotę późnym wieczorem policjanci prowadzący sprawę ustalili miejsce pobytu chłopca i jego ojca - poinformowała kom. Alicja Śledziona rzecznik prasowy KWP w Radomiu. Sprawą zajmie się sąd rodzinny. (dp)