Jak twierdzą śledczy, Janusz Palikot unika stawiennictwa na wezwania. Do tej pory były trzy terminy przesłuchań, o których były polityk został - jak zapewniają prokuratorzy - skutecznie poinformowany. I na razie żadnego efektu. Janusz Palikot zarzuty miał mieć postawione już 14 listopada. Wtedy do prokuratury przyszedł jedynie jego obrońca. Ustalono z nim kolejny termin - 27 listopada. Biznesmen znów nie dotarł na przesłuchanie. Wysłał prawnika. Ostatnie zawiadomienie - na dziś - funkcjonariusze celno-skarbowi wręczyli Januszowi Palikotowi osobiście. Dziś jednak ponownie nie stawił się na wezwanie. W tej sytuacji nie jest wykluczone, zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na przesłuchanie, byłego polityka. Na razie śledczy oficjalnie mówią jedynie "zgodnie z kodeksem podejmiemy działania, mające na celu wykonanie czynności procesowych wobec osoby, której wezwanie dotyczy". Krzysztof Zasada