Po pierwsze - finansowych. Minister Czerwińska w rozmowie z RMF FM przyznaje, że nie może być tak, że wszystkie zarobki młodych ludzi zostaną zwolnione z podatku dochodowego, bo mogłoby dochodzić do oszustw i nadużyć. "Musimy tak to skalibrować, żeby z jednej strony młodzi ludzie rzeczywiście znaleźli stabilne zatrudnienie, było niższe bezrobocie w tej grupie i wyższe pensje, ale z drugiej strony - by nie prowadziło do nadużyć" - mówi Teresa Czerwińska. Wczoraj RMF FM informowało nieoficjalnie, że jednym z rozważanych scenariuszy jest wprowadzenie limitu na poziomie 85 tys. zł rocznie. Zarobki do tej kwoty byłyby obłożone zerową stawką PIT. Zarobki powyżej zapewne stawką 32 proc. tak, jak innych. Minister finansów nie chciała potwierdzić tego pomysłu. Ale też mu nie zaprzeczyła. Po drugie, najprawdopodobniej z podatku zostaną zwolnione tylko dochody z umowy pracę. Te z umów o dzieło i zlecenie mogą być opodatkowane jak dziś. "To jeszcze jest przedmiotem kalibracji" - ucina minister. Dodaje jednak, że chce promować stabilne zatrudnienie. Dlatego ulga podatkowa może dotyczyć jedynie etatów. Krzysztof Berenda