Niewielka część dowodów z błędem została jednak wysłana do obywateli. Według informacji uzyskanych przed reportera RMF FM - błąd wykryto w warstwie elektronicznej, czyli w tym, co zostało zapisane w mikroprocesorach. Dokumenty nie zawierały wszystkich elektronicznych funkcjonalności. Nie miały m. in. wszystkich certyfikatów i podpisów osobistych, mimo że wnioskodawcy o to prosili. Z ustaleń RMF FM wynika, że problem dotyczył wniosków składanych online. Informacje o wstrzymaniu produkcji dowodów potwierdziło Centrum Personalizacji Dokumentów MSW. Z kolei resort cyfryzacji zapewnił, że błąd wykryto na etapie kontroli jakości. Z ustaleń reportera RMF FM wynika, że kilkadziesiąt dowodów z błędem trafiło do gmin, a pula unieważnionych przed dostarczeniem dokumentów to kilka tysięcy. Część gmin alarmuje także, że dokumenty, które zostały unieważnione, mimo że nie dotarły do gmin - w systemie mają adnotację "wydane". Mariusz Piekarski