Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego szukali dokumentów, związanych z zamawianiem programów komputerowych sprzed wielu lat. "Zabezpieczamy dokumentację, te czynności prowadzimy pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Szerszych informacji na tym etapie nie udzielamy" - powiedział IAR Temistokles Brodowski z biura prasowego CBA. Wejście funkcjonariuszy CBA do PZU to pokłosie niedawnego audytu przeprowadzanego przez nowe władze Ministerstwa Skarbu we wszystkich spółkach. To właśnie w czasie prześwietlania kolejnych decyzji poprzednich zarządów natrafiano na ślad przetargów, w których mogło dochodzić do nieprawidłowości. Jak nieoficjalnie usłyszał reporter RMF FM Krzysztof Berenda, straty miały sięgnąć 200 milionów złotych.Funkcjonariusze sprawdzają, czy nie doszło do korupcji.Krzysztof Berenda