GetBack to firma windykacyjna, która oferowała ludziom inwestowanie w siebie poprzez kupowanie jej obligacji. Jak wynika z ostatnich danych, 9 tys. osób pożyczyło w ten sposób spółce nawet 2,5 mld zł i nie ma jak odzyskać pieniędzy. Warszawska prokuratura dostała już blisko 100 doniesień od poszkodowanych na banki, które oferowały obligacje GetBacku. Piszą oni w zawiadomieniach, że banki mogły łamać prawo na dwa sposoby. Po pierwsze, sprzedawały klientom produkt niedostosowany do ich wiedzy, a zabrania tego unijne prawo. Jeśli klient nie rozumie, czym jest obligacja firmy windykacyjnej, to bank nie powinien mu jej oferować. Po drugie, jak twierdzą poszkodowani, banki ukrywały ryzyko związane z inwestycją. Często obiecywały, że obligacje przyniosą wielki zysk i nie da się na tym stracić. - Członkowie zespołu prokuratorów powołanego w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie przez Prokuratora Krajowego, w skład którego wchodzą prokuratorzy, asystenci prokuratorów oraz funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego delegatury w Warszawie, intensywnie podejmują liczne działania dla wyjaśnienia wszelkich okoliczności wynikających z dotychczas otrzymanych zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - mówi RMF FM Agnieszka Zabłocka-Konopka z Prokuratury Regionalnej w Warszawie. - Wśród otrzymanych doniesień odnotowano blisko 100 zawiadomień pochodzących od osób, które nabyły obligacje Getback S.A., przy czym na obecnym etapie prokuratura nie ujawnia bliższych danych w tym zakresie, a także nazw podmiotów, które pośredniczyły w sprzedaży obligacji - dodaje prokurator. Krzysztof Berenda