30-letni Przemysław Leniarski ostatni raz widziany był w schronisku Murowaniec na Hali Gąsienicowej, gdzie spędził noc z niedzieli na poniedziałek. Potem ślad się po nim urywa. Telefon mężczyzny nie odpowiada.Policja prosi o kontakt osoby, które mogły widzieć na szlaku zaginionego lub wiedzą, co się z nim dzieje. W poniedziałek w Tatrach zrobiło się bardzo zimno. W nocy spadł świeży śnieg, który utrudnia poszukiwania. (mpw)