Dowiedziało się o tym radio RMF FM. Ministrem spraw wewnętrznych był wtedy Ludwik Dorn. Reporterzy RMF FM dotarli do korespondencji mieszkańca Śmiłowa, rodzinnej miejscowości byłego senatora, z komendantami wojewódzkim i głównym, a także z resortem spraw wewnętrznych. Dwa lata temu Stokłosa oskarżył mężczyznę o oplucie. Proces w tej sprawie do dziś toczy się w sądzie. Pozwany pisze, że obawia się o własne życie, ponieważ wie, że Stokłosa leczy się psychiatrycznie - mimo to ma pozwolenie na broń. Do pism załączył badania, które sam senator przyniósł do sądu. Wynika z nich, że stan psychiczny Stokłosy wymaga leczenia. Odpowiedź przychodzi dopiero po bardzo długim czasie i kilku zażaleniach. informuje w niej, że nie ma podstaw do odebrania Stokłosie pozwolenia na broń, gdyż senator przedstawił odpowiednie zaświadczenia lekarskie. Miało z nich wynikać, że Stokłosa... jest zdrowy. Dlaczego z dwóch sprzecznych zaświadczeń policja wybrała to drugie? Istnieje podejrzenie, że nie dopełniono obowiązku dokładnego sprawdzenia dokumentacji. A to już jest przestępstwo. poszukiwany jest międzynarodowym listem gończym. Prokuratura podejrzewa, że biznesmen uzyskiwał nienależne wielomilionowe umorzenia podatkowe dzięki powiązaniom ze skorumpowanymi urzędnikami resortu finansów, a także sędzią z Poznania. zabezpieczyło majątek Stokłosy o wartości ponad 20 milionów złotych.