Podczas wyciągania samolotu z miejsca postoju, na drodze kołowania pękła tzw. igła. To stalowy pręt, który łączy holownik z samolotem. Gdy ten pręt pękł, jadący szybko samolot wjechał na holownik. W ten sposób uszkodzeniu uległo podwozie, a dokładnie tzw. goleń, czyli element łączący koło z resztą samolotu. Do Warszawy została wysłana inna maszyna. Premier Izraela nie posiada własnego samolotu, korzysta więc z lotów krajowej sieci El-Al Israel Airlines. Rząd izraelski zamierza wkrótce kupić maszynę specjalnie do użytku premiera. Benjamin Netanjahu przebywał w Warszawie w związku z konferencją na temat Bliskiego Wschodu, w której udział wzięły delegacje z kilkudziesięciu krajów. Krzysztof Berenda