Wizyta w szpitalu jest konieczna, ponieważ złodziej przyznał, że jest nosicielem wirusowego zapalenia wątroby typu C. Ryzyko zakażenia w przypadku takiego ukłucia jest niewielkie, ale konieczne jest badanie lekarskie. Do próby kradzieży doszło około godz. 18:30. Pojmany przez ambasadora mężczyzna miał wspiąć się na dach garażu i próbować ukraść miedzianą rynnę. Sprawą zajmuje się Komenda Stołeczna Policji. (ł) Grzegorz Kwolek