"Organizacyjnie, logistycznie jeszcze nic się nie zadziało, ponieważ reforma wchodzi w życie 1 września" - przekonuje Urszula Woźniak ze Związku Nauczycielstwa Polskiego. ZNP liczy, że do końca marca uda się zebrać pół miliona podpisów - czyli tyle, ile jest wymagane, by obywatelskim wnioskiem o referendum zajął się Sejm. Reforma edukacji na razie uderza w przedszkolaki. Jak informuje dziennikarz RMF FM, przez zmianę przepisów opóźnia się rekrutacja do przedszkoli. Ustawa, która wprowadza reformę edukacji, wyznaczyła na ten rok nowy, znacznie późniejszy termin, w którym gminy muszą podać zasady rekrutacji. Samorządy mają na to czas do 15 kwietnia. "Rok temu już wiedzieliśmy, co nas czeka" - skarży się mama czterolatka, Bogna Gozdowska. "Teraz nie tylko nie wiemy, kiedy tak naprawdę będzie ogłoszona liczba miejsc. Nie wiemy też, jakie będą zasady, bo być może się zmienią" - dodaje. W dodatku nowa sieć szkół podstawowych po likwidacji gimnazjów zostanie zatwierdzona do końca marca; w wielu z nich samorządy prowadzą oddziały przedszkolne.