Minister tłumaczy, że kupił samochód częściowo na kredyt, częściowo za gotówkę. - Wszystkie przepływy były z mojego konta, także nie widzę tutaj żadnych problemów. Czekam na wyniki kontroli. Byłem zapewniany przez panów z CBA, że to jest normalna procedura. W tym czasie ok. 50 moich kolegów też jest kontrolowanych - tylko ich nazwisk nie ma na pierwszych stronach gazet – mówi Biernat. A premier Ewa Kopacz nie chce komentować sprawy i odsyła do szefa resortu sportu. Po przeanalizowaniu czterech oświadczeń majątkowych Andrzeja Biernata wątpliwości CBA wzbudziły zakupy ministra. Trzy lata temu nabył on luksusowy samochód terenowy. Jak wynika z deklarowanych przez niego dochodów mógł nie mieć środków na taki zakup. Według naszych nieoficjalnych informacji, agenci CBA zwrócili się do ministra o wyjaśnienia w tej sprawie. Poprosili też o wgląd w dokumenty i o wyciągi z konta. Jak się okazuje, Andrzej Biernat miał stanowczo odmówić współpracy. Dlatego CBA o zgodę na analizę jego konta poprosiło sąd, który się na to zgodził. Kontrola oświadczeń majątkowych ministra sportu ma się zakończyć najwcześniej pod koniec marca. - CBA od 30 września prowadzi kontrolę oświadczeń majątkowych. Planowany termin zakończenia tych czynności przypada na koniec marca. Nic więcej w tej sprawie teraz nie mogę powiedzieć - podkreśla w rozmowie z RMF FM Małgorzata Matuszak z CBA. Wczoraj Ministerstwo Sportu i Turystyki wydało komunikat ws. oświadczeń majątkowych Andrzeja Biernata. "Minister Sportu i Turystyki podobnie jak inni wysocy urzędnicy państwowi, został poddany standardowej kontroli prawidłowości i prawdziwości oświadczeń o stanie majątkowym. Podczas postępowania kontrolnego zadeklarował pełną otwartość na współpracę. Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego poinformowali o obowiązujących procedurach w zakresie dostępu do kont bankowych i wystąpili o zgodę do sądu na ujawnienie tajemnicy bankowej, na co sąd wyraził zgodę. Należy podkreślić, że postępowanie kontrolne jest w toku i minister Andrzej Biernat nie został poinformowany o jakichkolwiek nieprawidłowościach bądź poproszony o dodatkowe wyjaśnienia" - czytamy w oświadczeniu resortu sportu.