Graś powiedział, że zarząd nie dyskutował szerzej na temat rezygnacji Misiaka, nie zapadła też decyzja, kto w miejsce Misiaka pokieruje kampanią wyborczą Platformy do europarlamentu. Nowego koordynatora kampanii Platforma ma przedstawić "w najbliższych dniach". Przed Misiakiem kampanią PO miał pokierować właśnie Graś, ale został rzecznikiem rządu. Rzecznik pytany, czy członkowie zarządu nie byli zaskoczeni decyzją premiera o wyrzuceniu Misiaka z partii (rano szef klubu PO nazwał wykluczenie Misiaka z Platformy "mało prawdopodobnym scenariuszem"), odpowiedział: - Mieliście państwo okazję wysłuchać argumentacji pana premiera. Myślę, że jest to sprawa oczywista, cieszymy się również, że senator Misiak zachował się honorowo i złożył rezygnację z członkostwa w klubie i w Platformie. We wtorek premier poinformował, że zarekomenduje usunięcie Misiaka z partii i klubu parlamentarnego Platformy. Misiak złożył po południu rezygnację z członkostwa w klubie i w partii. Władze klubu PO rezygnację Misiaka przyjęły. Premier mówił na wtorkowej konferencji prasowej, że w przypadku Misiaka "doszło do złego styku z tej racji, że posiada udziały w firmie, która korzysta z zamówień publicznych. W mojej ocenie to jest dyskwalifikujące" - powiedział szef rządu Misiak, który przewodniczy senackiej komisji gospodarki narodowej, pracował nad tzw. specustawą stoczniową, zgłaszał do niej poprawki; następnie jego firma Work Service uzyskała - w ramach ustawy stoczniowej - zlecenie na pośrednictwo pracy i szkolenia zwalnianych ze Stoczni Szczecińskiej stoczniowców.